Ewolucja sieci na przestrzeni lat – Pro Futuro

W zależności od tego jak bardzo dbasz o jakość Twoich kontaktów na LinkedIN to strona główna zaczyna przypominać mniej lub bardziej Facebookowy News Feed. W zalewie viralowych filmików bardzo często da się jednak wyłuskać perełki informacyjne i na jedną z nich trafiłem właśnie jakiś czas temu. Post, z którym się zapoznasz w dalszej części artykułu, skłonił mnie do refleksji nad tempem zmian nie tylko w sieciach, ale generalnie w całym świecie IT. Czym było Pro Futuro? Jak wyglądała sieć szkieletowa jednego z największych operatorów w Polsce w 2001 roku? Dokąd zmierzamy technologicznie? Porozmawiajmy o tym w dzisiejszym artykule – zapraszam!

Czym było Pro Futuro?

Wyjaśnijmy sobie na początek czym było Pro Futuro. Gdy wkraczaliśmy w XXI wiek był to jeden z największych w Polsce operatorów telekomunikacyjnych. Jeszcze w roku 2000 swoją premierę miała usługa „Infostrada Futuro” oparta o bezprzewodową technologię LMDS. Nie wchodząc w szczegóły – użytkownicy końcowi dzięki Infostradzie mogli uzyskać bezprzewodowy dostęp do Internetu w największych polskich aglomeracjach. Z kablami nie mieliśmy do czynienia na tzw. ostatniej mili – klient łączył się dzięki LMDS z najbliższą stacją bazową. Ten komponent stanowił sieć dostępową tegoż operatora.

Z kolei stacje bazowe Pro Futuro były już ze sobą połączone za pomocą sieci szkieletowej. Miała ona za zadanie łączyć ze sobą największe węzły transmisyjne i doprowadzać ruch użytkowników do punktów, w których sieć operatora łączyła się z dopiero co wtedy rozkwitającym Internetem.

Sieć szkieletowa Futrzaka

Przyjrzyjmy się teraz bliżej wspomnianej wcześniej sieci szkieletowej Futrzaka (tak potocznie zwano Pro Futuro). Inspiracją do napisania tego artykułu był post na LinkedIN, który przybliża nam kształt sieci szkieletowej Pro Futuro w roku 2001:

Post na LinkedIN

Już sama treść postu jest intrygująca, zwłaszcza dla sieciowców przesiąkniętych dzisiejszymi standardami prędkości. Prawdziwą ucztą są jednak zdjęcia dołączone do wspomnianego postu. Przyjrzyjmy im się po kolei.

Zdjęcie 1 - styk sieci szkieletowej Pro Futuro z Internetem
Zdjęcie 1 – styk sieci szkieletowej Pro Futuro z Internetem

Zdjęcie powyżej obrazuje wspomnianą w poście przepustowość styku z Internetem. Na obrazku widzimy, że sieć szkieletowa ma dwa wyjścia „na zewnątrz” – jedno w Warszawie przez Telię, o przepustowości 10 Mbit/s oraz drugie w Lublinie przez Polpak-T, o przepustowości 16 Mbit/s.

Jeszcze ciekawsza jest jednak przepustowość samej sieci szkieletowej! Spójrzmy na kolejny obrazek:

Zdjęcie 2 - sieć szkieletowa Pro Futuro
Zdjęcie 2 – sieć szkieletowa Pro Futuro

Między Lublinem, a Krakowem oraz między Krakowem, a Katowicami możemy dostrzec, że sieć jest oparta na interfejsie STM-1 o teoretycznej przepustowości 155 Mbit/s. Pro Futuro jednak wtedy wykorzystywał tylko pojedyncze pasmo łącza STM-1 o przepustowości… 2Mbit/s.

Podobnie sytuacja wyglądała między Warszawą, a Gdańskiem, gdzie mieliśmy do czynienia z interfejsem E1, czyli prędkością przesyłu wynoszącą również 2 Mbit/s… Przypominam, że opisujemy tutaj cały czas sieć szkieletową jednego z największych operatorów w Polsce! Notabene, cała sieć była oparta o powszechnie wtedy używany ATM.

Tempo zmian

W dniu, w którym ten artykuł ujrzał światło dzienne (04.11.2018) mija ponad 17 lat od opisywanego przypadku. 17 lat to względnie krótki okres czasu, ale historia Pro Futuro dobitnie pokazuje, że w świecie technologii jest to wręcz przepaść. Powszechne są już prędkości 100 Gbit/s w Data Center, coraz częściej zaczyna się również pojawiać informacja o pracach nad przepustowościami sięgającymi 400 Gbit/s. Mamy w coraz większym stopniu do czynienia z hiperkonwergentnymi sieciami, wirtualizacja rozwija się w szalonym tempie, chmura publiczna zmienia sposób w jaki robi się dziś biznes, a wszystko to zaczyna spinać coraz większa ilość automatyzacji oraz AI.

Świat galopuje do przodu, a technologia…? Powiedzmy to sobie dobitnie – dzisiaj technologia już tak zapieprza do przodu, że nie sposób za nią czasami nadążyć. 

Swoją drogą w przyszłym roku światło dzienne ma ujrzeć nowy standard sieci bezprzewodowych – Wi-Fi 6 (odchodzimy od dziwnych nazw typu 802.11 blah blah – przykro mi Łukasz 😉 ). Teoretyczna maksymalna przepustowość? Ponad 10 Gbps!!! Przypominam, że mówimy tutaj o sieci bezprzewodowej.

Komentarze: 2
Otrzymuj powiadomienia z tej dyskusji
Powiadom mnie o
guest

2 - Ilość komentarzy
Sortuj wg najlepszych
Sortuj wg najnowszych Sortuj wg najstarszych
Inline Feedbacks
View all comments
Przemas
Przemas
4 lat temu

Ciekawe dane. Fajnie jest tez spojzec na zmiany pod katem ceny. Tu widac co daje postep