Czy labowanie na fizycznym sprzęcie ma sens?

W dzisiejszym materiale zastanowimy się wspólnie nad tym, czy w dobie powszechnych rozwiązań wirtualizowanych labowanie na sprzęcie fizycznym nadal ma sens. Nie ulega wątpliwości, że czasy intensywnego używania fizycznych urządzeń do praktykowania sieci mamy już za sobą. Ale czy aby na pewno warto rezygnować z takiego sposobu nauki?

Wyobraź sobie następujący scenariusz – dopiero zaczynasz swoją przygodę z sieciami komputerowymi i postanawiasz zdobyć na dobry początek certyfikat Cisco CCNA, będący złotym standardem w branży. Całość nauki opierasz o różnego rodzaju kursy, czytasz od deski do deski Official Cert Guide, a do labowania (czyli praktykowania nabytej wiedzy) używasz bardzo popularne dziś rozwiązania symulowane i wirtualizowane. O jakich konkretnie produktach mowa? Wyróżnić tu możemy przede wszystkim darmowy Packet Tracer od Cisco – symulator pozwalający na dobrą sprawę przećwiczyć około 95% materiału wchodzącego w zakres popularnej certyfikacji Cisco CCNA.

Cisco Packet Tracer nadal jest powszechnie używany do nauki

Troszkę bardziej zaawansowani być może pokuszą się o skorzystanie z emulatora takiego jak GNS3, EVE-NG bądź też Ciscowy VIRL (który notabene jakiś czas temu został zastąpiony przez produkt o nazwie CML).

Minęło kilka dobrych tygodni i masz za sobą godziny spędzone na konfigurowaniu urządzeń w wybranym przez Ciebie środowisku. Zdajesz egzamin i uzyskujesz certyfikat Cisco CCNA. Gratulacje – udało Ci się osiągnąć Twój cel. Ale czy na pewno? Jeżeli Twoim celem było tylko zdobycie certyfikatu to tak. Ale… jeżeli Twoim celem było również nabranie pełnej wprawy w obsłudze routerów i switchy Cisco to już niekoniecznie. Sęk w tym, że jako sieciowcy musimy poruszać się sprawnie nie tylko po oprogramowaniu – w tym wypadku po systemie IOS, ale powinniśmy również być obeznani z tymi bardziej namacalnymi aspektami urządzeń.

Wady fizycznego laba

Labowanie na fizycznym sprzęcie ma oczywiście swoje wady i zalety. Zacznijmy od tych pierwszych.

Fizyczny sprzęt niestety zajmuje trochę miejsca. Czym bardziej rozbudowany lab, tym bardziej ten argument nabiera na znaczeniu. Oczywiście znajdą się sieciowi zapaleńcy, których chlubą będzie ogromny rack stojący w pokoju i wypełniony po brzegi elektroniką – ale umówmy się – większości z nas będzie to raczej przeszkadzać.

Prezentuje się fajnie, ale miejsce zabiera

Drugim istotnym minusem posiadania fizycznych urządzeń jest hałas, które one generują. Możemy ten problem częściowo rozwiązać zakupując na przykład mniejsze, pasywne przełączniki od Cisco, ale są to zazwyczaj urządzenia o koszcie znacznie wyższym niż to, co typowy student chciałby wydać na laba. Można też zainwestować w odpowiednią szafkę do przechowywania urządzeń – ale to też jest kolejny koszt. Z hałasem niestety ciężko sobie poradzić – zwłaszcza jeżeli laba stawiamy w niewielkim mieszkaniu.

Kolejny często wymieniany minus to koszty – najpierw koszt nabycia samego sprzętu, a potem jego zasilenia – czyli rachunek za prąd. W tym pierwszym przypadku pieniądze możemy w znacznej większości odzyskać odsprzedając później urządzenia komuś innemu. Natomiast kosztów związanych z zasilaniem raczej nie unikniemy – nie są one astronomiczne, ale rachunek pójdzie w górę. To o ile on wzrośnie zależy oczywiście od tego jak często praktykujesz oraz od rozmiaru Twojego laba.

To właśnie z wymienionych powodów dużo osób ceni sobie brak konieczności posiadania fizycznego sprzętu i labowanie w popularnym GNS3. Jeżeli dostrzegasz jeszcze jakieś wady poza wymienionymi to zachęcam do zostawienia komentarza pod materiałem.

Zalety fizycznego laba

Czas na zalety, a tych osobiście dostrzegam znacznie więcej. Wszystkie z nich sprowadzają się oczywiście do samego aspektu fizycznego posiadania urządzeń.

Po pierwsze, wdrożenie wcześniej wymienionych rozwiązań wirtualizowanych takich jak np. EVE-NG może być zbyt trudne bądź niezrozumiałe dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z sieciami. Wchodzimy tu na wyższy poziom abstrakcji, do którego osoby początkujące mogą nie być jeszcze przyzwyczajone. Oczywiście z czasem i tak trzeba będzie się ich nauczyć, ale w pierwszych tygodniach praktykowania fizyczny lab będzie na pewno łatwiejszy do pojęcia i pozwoli się skupić na podstawach obsługi urządzeń.

Po drugie, fizyczny sprzęt daje możliwość testowania różnego rodzaju scenariuszy, które zakładają fizyczne usterki. Jest to coś, co jest raczej niewykonalne w GNS3. Możesz ciąć i wyginać kable jeśli masz taką ochotę i zobaczyć jaki ma to wpływ na urządzenie. Możesz te kable odłączać bądź na przykład podłączać do niewłaściwych portów. Możliwości jest mnóstwo. Po co mielibyśmy robić coś takiego? Ano chociażby po to, aby przetestować działanie tzw. failoverów – czyli elementów konfiguracji mających zapewnić nieprzerwane działanie sieci poprzez wprowadzenie na przykład redundantnych połączeń kablowych.

Z nożyczkami do laba?!

Trzecią zaletą, którą bym wymienił, jest możliwość lepszego poznania urządzenia. Jeżeli masz router z kartą pamięci flash, możesz na przykład sprawdzić jak on zareaguje na wymianę tej karty w trakcie działania urządzenia. Możesz spróbować wgrać system IOS z pendrive’a po to, żeby się przekonać, że nie każdy pendrive zadziała i musi też zazwyczaj być dobrze sformatowany. Możesz przyjrzeć się bliżej temu wszystkiemu co się dzieje przed załadowaniem IOSa – w jaki sposób działa ROMMON – czyli podsystem ładujący faktyczne oprogramowanie urządzenia, czy też przyjrzeć się bliżej temu jakie testy diagnostyczne wykonuje pudło w trakcie uruchamiania. Masz też możliwość fizycznego otwarcia obudowy i przyjrzenia się konstrukcji routera czy też switcha.

Dlaczego tyle tego wymieniam? Chcę zwrócić Twoją uwagę na to, że doświadczenie z fizycznym sprzętem w labie pozwoli Ci później lepiej sobie wyobrazić jakie czynności muszą zostać podjęte w sytuacji gdy będziesz zarządzał siecią siedząc wygodnie przed biurkiem, a faktyczna robota polegająca np. na instalacji urządzeń czy też ich okablowaniu będzie musiała być wykonana przez kogoś innego. Nasza rola jako inżynierów sieciowych często sprowadza się w takiej sytuacji do udzielania instrukcji tej drugiej osobie. To właśnie wtedy doświadczenie z fizycznym sprzętem przyda nam się najbardziej.

Doświadczenie z fizycznym sprzętem pomaga w pracy

A poza tym… sporo osób twierdzi, że podczas labowania na fizycznym sprzęcie czas płynie po prostu szybciej 🙂

Podsumowanie

Dla kogo jest zatem fizyczny lab? Przede wszystkim dla osób stawiających pierwsze kroki w sieciach komputerowych bądź czujących potrzebę lepszego zrozumienia fizycznego aspektu działania routerów i switchy. Nie musisz od razu kupować całego laba, ale z pewnością na początku przygody z sieciami warto zainwestować chociażby w pojedynczy router i switch. No i na sam koniec pamiętaj, że konieczność posiadania fizycznego sprzętu sprowadza się do Twojego stylu nauki. Jeżeli jesteś kinestetykiem, czyli osobą która lepiej uczy się gdy ma możliwość dotknąć przedmiotu nauki, to na pewno zyskasz na posiadaniu kilku urządzeń.

Partner materiału

Materiał powstał przy współpracy z firmą Aliter Networks.

Jeżeli poszukujesz wysokiej jakości odnawianych urządzeń sieciowych, przy zachowaniu parametrów równych nowemu sprzętowi to zdecydowanie warto zapoznać się z ich ofertą. Dotyczy to przede wszystkim firm, które chcą stosować rozwiązania renomowanej marki Cisco, ale przy okazji oszczędzać pieniądze unikając zakupu nowych urządzeń bezpośrednio od producenta.

Wszystkie sprzedawane przez Aliter Networks urządzenia są odnawiane przy wykorzystaniu najwyższych standardów oraz poddane wnikliwej diagnostyce. Istnieje również możliwość odsprzedaży używanych urządzeń czy też na przykład ich wynajmu. A jeżeli chcesz skonstruować swój własny domowy lab, ale wolisz uniknąć kupowania kota w worku na portalach aukcyjnych to jest to oferta również dla Ciebie.

Partner nie miał wpływu na treść merytoryczną tego materiału.

TAGI:
Komentarze: 3
Otrzymuj powiadomienia z tej dyskusji
Powiadom mnie o
guest

3 - Ilość komentarzy
Sortuj wg najlepszych
Sortuj wg najnowszych Sortuj wg najstarszych
Inline Feedbacks
View all comments
Martin Router King
Martin Router King
2 lat temu

Dzięki za rozwianie wątpliwości – wahałem się czy kupować sprzęt i już miałem iść w GNS3, ale jednak chyba kupię kilka pudeł :))